sobota, 2 kwietnia 2011

Michał z Michałowic



Michał biegał po Michałowicach po ulicy, ciągnąc łańcuch przywiązany do szyi. Łańcuch był tak mocno okręcony wokół jego szyi, że nie można było włożyć palca między szyję a łancuch. Michał jest bardzo wychudzony (na jednym ze zdjęć widac jego żebra), ma ubytki w sierści. Nie ma się czemu dziwić. Pies zapewne od początku swojego żywota ...był źle karmiony, tj. od przypadku do przypadku. Michał jest teraz w klinice, pobrano mu krew, jutro będą wyniki. Psiak potrzebuje spokojnego, kochającego domu po tym co przeżył. Jest psem powyżej kolana, średniej wielkości. Nie wykazuje żadnych oznak agresji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz